Kto by pomyślał, że wódka w saszetkach stanie się tematem publicznych dyskusji w Polsce? O produkcie, który wygląda jak opakowanie popularnych musów owocowych, zrobiło się głośno, a co za tym idzie, zareagowali nie tylko eksperci, ale również politycy. Producent alko-tubek, spółka OLV, ogłosiła decyzję o wycofaniu całej partii tych produktów z rynku oraz wstrzymaniu ich produkcji po fali krytyki. W końcu produkt, mimo że zgodny z przepisami, wzbudził mnóstwo kontrowersji i obaw.
Afera z alko-tubkami – co poszło nie tak?
W sierpniu temat alko-tubek wzbudził gorące dyskusje. „Dla mnie to skandal. Wprowadzenie takiej formy alkoholu na rynek może prowadzić do poważnych konsekwencji, zwłaszcza dla dzieci, które mogą sięgnąć po to, myśląc, że to nieszkodliwy mus owocowy” – mówił dr Bohdan Woronowicz, specjalista w zakresie uzależnień. I rzeczywiście, wiele osób, w tym Rzeczniczka Praw Dziecka, zwróciło uwagę na fakt, że taki produkt celowo wprowadza w błąd, a to stwarza ogromne ryzyko dla najmłodszych.
Reakcja władz – czas na zmiany?
Temat alko-tubek zyskał na wadze, aby trafić na posiedzenie Rady Ministrów. Premier Donald Tusk podjął decyzję o działaniu i polecił urzędnikom znalezienie skutecznych sposobów na przeciwdziałanie podobnym procederom. Czyż nie powinno nas to cieszyć? Mamy nadzieję, że wprowadzone zmiany prawne pozwolą na lepszą ochronę najmłodszych przed tego typu „atrakcjami”.
Dlaczego alkohol w saszetkach to zły pomysł?
Myśląc o alko-tubkach, warto zastanowić się nad ich konsekwencjami. Eksperci alarmują, że im młodszy organizm, tym poważniejsze szkody wyrządza alkohol. „Alkohol jest toksyną, a jego metabolity mogą być znacznie bardziej toksyczne” – twierdzi dr Woronowicz. Już teraz średni wiek, w którym młody człowiek sięga po alkohol, wynosi zaledwie 13 lat, a to powinno nas naprawdę zaniepokoić! Czy my jako społeczeństwo jesteśmy gotowi na takie zagrożenie?
Wnioski na przyszłość – jak chronić nasze dzieci?
W obliczu zagrożenia, jakim jest dostępność alkoholu w nowoczesnych i mylących opakowaniach, musimy działać. To odpowiedzialność rodziców, ale i całego społeczeństwa, aby docierać do młodych ludzi z informacjami o szkodliwości alkoholu. Wprowadzenie nowego prawa ma nam pomóc w utrzymaniu zdrowia publicznego, zwłaszcza wśród dzieci. Czas na poważną rozmowę o tym, jak możemy lepiej chronić nasze dzieci przed niezdrowymi wyborami – i czy nie czas na zmiany już teraz?
