Strona główna STYL ŻYCIA ZDROWIE Dziecięce pytania, dorosłe odpowiedzi: przewodnik po trudnych rozmowach o powodzi

Dziecięce pytania, dorosłe odpowiedzi: przewodnik po trudnych rozmowach o powodzi

0

Jak rozmawiać z dziećmi o trudnych sytuacjach?

Rozmowa z dziećmi o trudnych sytuacjach może być dla wielu rodziców sporym wyzwaniem. Jak możemy pomóc im zrozumieć to, co się dzieje, gdy wokół nas rozgrywają się dramatyczne wydarzenia? Oto kilka praktycznych wskazówek, które mogą Ci pomóc.

Bądź blisko i zatroszcz się o dziecko

W momencie kryzysu, takiego jak powódź, dzieci mogą być zgubione i przestraszone. Często zapominamy, że to, co przeżywają dorośli, wpływa także na najmłodszych. Dlatego ważne jest, aby być blisko i rozmawiać. „Stan klęski żywiołowej to moment, w którym w kilka chwil może być nam odebrane poczucie bezpieczeństwa” – podkreśla Monika Horna-Cieślak z Biura Rzecznika Praw Dziecka. Jak może wyglądać taka rozmowa? Możesz zacząć od pytania: „Co czujesz w związku z tym, co się dzieje?”.

Nie unikaj, rozmawiaj

Czasami, mówiąc o kryzysie, rodzice próbują unikać tematu, myśląc, że w ten sposób ochronią dzieci. Nic bardziej mylnego! Dzieci wyczuwają emocje dorosłych i mogą czuć się zaniepokojone, gdy nie rozumieją, co się dzieje. „Nie możemy zostawiać dzieci samych w imię tego, że my zajmujemy się kryzysem” – mówi terapeutka. Jak możesz pomóc? Przede wszystkim, regularnie rozmawiaj z dzieckiem, pytaj o jego uczucia, a także dziel się swoimi myślami.

Emocje i reakcje dzieci

Warto pamiętać, że każde dziecko przeżywa sytuację na swój sposób. Niektóre z nich mogą czuć potrzebę działania, chcąc pomagać poszkodowanym. Inne mogą być zamknięte w sobie, niezrozumiałe dla otoczenia. „Reakcje mogą być różne i ważne, byśmy do każdej z osób potrafili dotrzeć” – zauważa Kicińska. Jak więc je wesprzeć? Zaproponuj dziecku, żeby pomogło w organizacji pomocy, co pozwoli mu poczuć się sprawczym względem zaistniałej sytuacji.

Nadmiar informacji nie pomaga

W dzisiejszych czasach dzieci są bombardowane informacjami z mediów, co może działać destabilizująco na ich emocje. Specjaliści radzą, aby ograniczyć oglądanie wiadomości i skupiać się na rozmowach w rodzinie. „Oglądanie w kanałach newsowych co 10 minut tego samego bardzo nas destabilizuje” – mówi ekspertka. Czy rzeczywiście musimy śledzić każde wydarzenie, gdy możemy poświęcić czas na budowanie poczucia bezpieczeństwa w domu?

Spakujcie razem plecak

Gdy sytuacja kryzysowa staje się realna, warto razem z dziećmi przygotować się na ewentualne wyzwania. Spakowanie plecaka z najważniejszymi rzeczami może być nie tylko praktyczne, ale i zdrowe emocjonalnie. „Taka technika nie prowadzi do wzburzenia poczucia zagrożenia”, mówi ekspertka. Sprawia, że dzieci czują się odpowiedzialne i zyskują poczucie kontroli.

Na koniec, pamiętajmy, że rozmawiając z naszymi dziećmi o trudnych tematach, dajemy im przestrzeń do wyrażenia emocji i budujemy ich poczucie bezpieczeństwa. Walka o bezpieczeństwo to nie tylko sprawa dorosłych, to również odpowiedzialność wobec najmłodszych. Jakie pytania zadacie swojemu dziecku już dziś?

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Exit mobile version