Strona główna GOSPODARKA POLITYKA Szansa dla polskiego biznesu? Druga prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskiej

Szansa dla polskiego biznesu? Druga prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskiej

0

Czy wiesz, że początek 2025 roku to dla Polski wyjątkowy czas w kontekście Unii Europejskiej? Tak jest, druga połowa roku będzie dla naszej ojczyzny okresem, w którym ponownie będziemy mieli okazję sprawować prezydencję w Radzie UE. To doskonały moment dla polskich przedsiębiorców, aby bardziej zaangażować się w działania na forum UE i stanąć w rzędzie z takimi potęgami jak Francja czy Niemcy. Nie sądzisz, że to idealny czas, aby nasz głos był wyraźniej słyszany w Brukseli?

Zabiegajmy o swoje interesy

Polski biznes wydaje się być nieco w tyle, jeśli chodzi o aktywność na forum europejskim. Porównując nasze działania do tych prowadzonych przez przedsiębiorców z innych krajów, widać wyraźnie, że jest sporo do nadrobienia. Ale czy nie jest to również wielka szansa? W końcu, z nadchodzącą prezydencją, okno możliwości stoi przed nami otworem. Kinga Grafa z Konfederacji Lewiatan podkreśla, jak ważne jest, aby polski biznes był bardziej aktywny i zabiegał o swoje interesy w Brukseli. To prawda, że wielu przedsiębiorców ma konkretne postulaty i oczekiwania, ale czy wystarczająco je wyrażają?

Polska prezydencja – nowe możliwości

Prezydencja w Radzie UE to nie tylko prestiż, ale także ogromna odpowiedzialność i szansa na rzeczywistą zmianę. Dla polskiego biznesu jest to moment, w którym można wpłynąć na zdecydowanie większą konkurencyjność europejskich firm. Zwiększenie bezpieczeństwa w różnych obszarach, wsparcie konkurencyjności poszczególnych sektorów oraz promocja polskiego potencjału produkcyjnego to tylko niektóre z oczekiwań. Czyż nie brzmi to obiecująco?

Oczekiwania względem prezydencji

Co najważniejsze, nadchodząca prezydencja może stać się impulsem do eliminacji barier na jednolitym rynku oraz dokonania przełomu w kwestii bezpieczeństwa – od energetyki, przez obronność, aż po kwestie zdrowotne. Polski biznes ma ogromny potencjał, który może być wykorzystany jako silny argument w europejskich dyskusjach. Ale czy jesteśmy gotowi dobrze wykorzystać ten moment?

Zaklinanie pojęcia lobbingu

Wśród wielu tematów, które powinny znaleźć się na agendzie naszej prezydencji, jest także kwestia lobbingu. W Polsce pojęcie to wciąż kojarzy się wielu negatywnie, czego konsekwencją jest mniej aktywne działanie polskich firm na szczeblu unijnym. Nadszedł czas, aby to zmienić. Jak mówi Kinga Grafa, potrzebujemy stać się ambasadorami zmiany i pokazać, że silny głos polskiego biznesu w Brukseli jest nie tylko możliwy, ale także potrzebny. Czy nie uważasz, że nadchodząca prezydencja to idealny czas na to, aby nasze działania wreszcie zostały dostrzeżone w całej Europie?

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Exit mobile version