Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego spokojniej czujemy się w parku lub lesie niż w zatłoczonym centrum miasta? Okazuje się, że naukowcy znaleźli na to naukowe dowody. Brytyjscy i izraelscy badacze odkryli, że nawet wzrokowy kontakt z zielenią może znacząco zmniejszyć uczucie lęku i zwiększyć poczucie odprężenia. Dlaczego tak się dzieje i jak możemy wykorzystać te wnioski, by żyło nam się lepiej?
A zatem, co mówią badania?
Grupa badaczy z Uniwersytetu Bangor we współpracy z Izraelskim Instytutem Technicznym Technion przeprowadziła interesujące badanie. Wzięło w nim udział 117 mieszkańców miast, którzy podczas 45-minutowego spaceru po mieście mieli za zadanie skupiać wzrok na różnych elementach otoczenia. Pewni byli proszeni o koncentrację na zieleni, inni na elementach miejskiej infrastruktury, a reszta mogła patrzeć, na co chce. Wyniki? Ci, którzy podziwiali zieleń, zgłaszali znaczne obniżenie poziomu lęku i silniejsze doświadczenie regeneracji, szczególnie po kontemplowaniu drzew.
Zielona przestrzeń w miastach – wyzwanie dla urbanistów
Z tego badania płynie prosty wniosek – więcej zieleni w miastach przynosi realne korzyści dla zdrowia psychicznego mieszkańców. To przesłanie jest szczególnie ważne dla urbanistów. Planując przestrzeń miejską, warto zatem myśleć nie tylko o infrastrukturze, ale też o miejscach, które będą służyć odpoczynkowi i kontemplacji przyrody. Wydaje się, że zieleń nie jest już tylko miłym dodatkiem, ale kluczowym elementem projektowania przestrzeni, który może przyczynić się do poprawy jakości życia w metropoliach.
Czy zieleń wpływa na nasze zdolności poznawcze?
To, co może nieco zaskakiwać, to brak wyraźnego wpływu kontaktu wzrokowego z zielenią na zdolności poznawcze. Nawet jeśli spacer wśród zieleni nie sprawi, że nagle staniemy się geniuszami matematyki, to i tak przyniesie naszemu umysłowi ulgę i odpoczynek od codziennego zgiełku. Jak wyjaśnia Whitney Fleming, jedna z autorek badania, zmęczenie poznawcze to naturalny stan po intensywnym myśleniu, a samo przebywanie na łonie natury może nie zawsze być wystarczająco regenerujące, jeśli nasz mózg wciąż pracuje na wysokich obrotach.
Podsumowując
Czy wobec tych odkryć warto zmienić nasze podejście do projektowania miejskich przestrzeni? Absolutnie! Inwestycja w zielone obszary, takie jak parki czy pasy zieleni wzdłuż ulic, może się przyczynić do zwiększenia ogólnego dobrostanu mieszkańców. Chodzi nie tylko o estetykę, ale też o nasze zdrowie psychiczne, które w zatłoczonych i hałaśliwych miastach jest na wagę złota. Może więc warto następnym razem, zamiast przeglądać Instagrama w drodze do pracy, skierować wzrok na pobliskie drzewo i przez chwilę pozwolić sobie na odrobinę relaksu?
