Szwajcarska polityka pieniężna a kredyt we frankach – co się zmieniło?
Wyobraź sobie, że pewnego dnia dostajesz wiadomość, że Twoje raty kredytu nagle maleją. Brzmi jak sen, prawda? A jednak dla wielu kredytobiorców frankowych w Polsce stało się to rzeczywistością. Jak? Clue znajduje się w najnowszych działaniach Szwajcarskiego Banku Centralnego.
Spadająca inflacja w Szwajcarii – sygnał na rynku
Pamiętając, że czerwiec przyniósł niespodziewany spadek inflacji w Szwajcarii do 1,3 proc., co jest niższe niż przewidywane 1,4 proc., warto się zastanowić, co to oznacza w praktyce. Przede wszystkim, jest to potwierdzenie efektywności polityki monetarnej prowadzonej przez Szwajcarski Bank Centralny. Ten, nie tak dawno, na dwóch ostatnich posiedzeniach zdecydował się na obniżenie stóp procentowych. Ale co to właściwie oznacza dla zwykłego śmiertelnika, zwłaszcza dla kredytobiorców frankowych?
Niższe stopy, niższe raty – proste i korzystne
Jeśli masz kredyt we frankach, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Obniżka stóp procentowych przez Szwajcarski Bank Centralny bezpośrednio przekłada się na mniejsze raty Twojego kredytu – mówimy tu o zmniejszeniu o 40-60 zł na każde 100 tys. zł zaciągniętej pożyczki. Nie brzmi źle, prawda?
Frank w dół – a co z twoim portfelem?
To, że stopy procentowe w Szwajcarii poszły w dół, ma jeszcze jeden pozytywny skutek – osłabienie franka. Dla kredytobiorców pozostających w szponach tej waluty, każde jej osłabienie to muzyka dla uszu. W ciągu ostatniego miesiąca frank stracił na wartości względem polskiego złotego o 1,8 proc., a od początku roku to nawet 6,2 proc. Oznacza to, że kredytobiorcy płacą mniejsze raty nie tylko ze względu na obniżki stóp, ale również przez korzystne przeliczniki walut.
Patrząc w przyszłość
Ale czy to już koniec dobrych wieści? Niekoniecznie. Patrząc na prognozy, możemy spodziewać się dalszego łagodzenia polityki pieniężnej przez Szwajcarski Bank Centralny, co może oznaczać kolejne obniżki stóp procentowych a tym samym dalsze osłabienie franka. To przekłada się na jasny przekaz dla kredytobiorców – trzymajcie rękę na pulsie, bo Wasze raty mogą być jeszcze niższe.
W tym wszystkim, warto pamiętać, że kroków Szwajcarów nie można analizować w oderwaniu od reszty świata. Decyzje Europejskiego Banku Centralnego czy FED również mają wpływ na to, co dzieje się z frankiem. A zatem, nie pozostaje nic innego, jak czekać na dalsze rozwinięcia sytuacji z popcornem w ręku.
Czy te zmiany to początek końca zmartwień kredytobiorców frankowych w Polsce? Czas pokaże, ale na pewno są krokiem w dobrym kierunku.
