Historia wprowadzania na polski rynek funduszy typu REIT trwa już dobre 8 lat i coraz bardziej przypomina „niekończącą się opowieść”
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego wprowadzenie na polski rynek funduszy typu REIT ciągnie się tak nieskończenie długo? Minęło już 8 lat, a temat nadal wywołuje gorące dyskusje i rozpala nadzieje inwestorów. O co w tym wszystkim chodzi i czy REIT-y rzeczywiście mogą zmienić oblicze polskiego rynku nieruchomości?
Światowy standard vs. krajowe płonne nadzieje
Na początek, warto przyjrzeć się, co takiego mają w sobie REIT-y, że od lat budzą zainteresowanie na całym świecie. W wielu krajach są one standardem inwestycyjnym, oferującym stabilność oraz przewidywalne zyski z nieruchomości komercyjnych. Polska jednak wciąż stoi w miejscu, pomimo że obecność REIT-ów na naszym rynku kwitła by naszą gospodarkę. Czasami wydaje się, że to, co za granicą jest normą, u nas przeradza się w serię niekończących się rozczarowań.
SINN-y bezpieczne niczym obligacje Skarbu Państwa?
Kolejnym elementem tej układanki jest bezpieczeństwo inwestycyjne. Argumenty, że REIT-y są tak bezpieczne jak obligacje skarbu państwa, rozbijają się o realia rynkowe. Są to przecież inwestycje związane z rynkiem nieruchomości i tak jak każda inna inwestycja, niosą one za sobą pewne ryzyka. A historia ostatnich lat pokazała, że nawet najbardziej stabilne sektory mogą doświadczać znaczących wahań.
Nie tylko dywidendy od REIT-ów raczej bez fajerwerków
Inwestowanie w REIT-y kusi przede wszystkim perspektywą atrakcyjnych dywidend. W praktyce jednak wiele zależy od kondycji rynku nieruchomości oraz umiejętności zarządzania funduszem. Czy można liczyć na fajerwerki? Chociaż dywidendy z REIT-ów mogą być konkurencyjne w porównaniu z innymi formami inwestycji, to nie można zapominać o ryzykach i możliwościach innych form lokowania kapitału.
Inwestycje w nieruchomości, czyli polski sport narodowy
Wiele mówi się o polskim zamiłowaniu do inwestowania w nieruchomości. Czy wprowadzenie REIT-ów tylko podsycać będzie tę pasję? Potencjalnie tak, ale na pewno zmieni sposób, w jaki podejdziemy do tej formy inwestowania. Zamiast tradycyjnego kupowania „pod klucz”, REIT-y oferować będą udział w zdywersyfikowanym portfelu, co dla wielu może być nowością.
Z dużej chmury mały deszcz
I wreszcie, dochodzimy do sedna – czy after all the hype, REIT-y zmienią polski rynek nieruchomości? Wiele zależy od woli politycznej i zdolności adaptacji naszego rynku do tego typu rozwiązań. Potrzeba również edukacji inwestorów, którzy muszą zrozumieć, jak działają te fundusze i jakie niosą za sobą możliwości, ale i ryzyka.
Czy zatem REIT-y okażą się obiecującym dodatkiem do polskiego rynku nieruchomości czy kolejnym rozczarowaniem? Czas pokaże, ale z pewnością warto śledzić rozwój sytuacji. Kim wie, może właśnie REIT-y okażą się brakującym ogniwem na drodze do stabilnego i zróżnicowanego rynku inwestycyjnego w Polsce.
Autor: Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
