W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku, obserwujemy ciekawe zjawisko na rynku detalicznym. Ruch w sklepach spożywczych wzrósł ogółem o 5,5% rok do roku. Co stoi za tym zjawiskiem? Czy nasze zakupowe nawyki rzeczywiście ewoluują? Przyjrzyjmy się bliżej poniższym aspektom.
Zmiany w preferencjach zakupowych
Pasjonujące jest, jak różne formaty sklepów odnotowały zmiany w ruchu klientów. Hipermarkety i sieci convenience zyskały najwięcej – ich wzrost odnotowano odpowiednio na poziomie 10,4% i 9,2%. Czyżby Polacy zaczęli cenić sobie różnorodność oferty oraz wygodę zakupów ponad wszystko? W kontekście dyskontów i supermarketów wzrost był znacznie mniejszy, co może sugerować zmianę naszych zakupowych priorytetów.
Wpływ wydarzeń sportowych na zakupy
Czy Euro 2024 miało wpływ na nasze zakupy? Zdaniem ekspertów, takie wydarzenia sportowe stwarzają okazję do zaopatrzenia się w większe ilości żywności oraz alkoholu, aby móc cieszyć się meczami bez konieczności wychodzenia z domu. Choć nie można całkowicie przypisać wzrostu ruchu w sklepach tylko i wyłącznie tej okazji, Euro 2024 z pewnością miało duży wpływ.
O co chodzi z tymi hipermarketami?
Zaskakujące może być to, jak hipermarkety odzyskują grunt pod nogami, przyciągając klientów kosztem dyskontów. Oferty cenowe, które mogą konkurować z dyskontami, oraz przestronność, która pozwala na przemyślane zakupy bez tłoku, przyciągają konsumentów. Czy to trend, który będzie się utrzymywał? Odpowiedź na to pytanie może być kluczowa dla strategii sieci handlowych na najbliższe miesiące.
Średnia liczba wizyt w sklepach – co się zmieniło?
Interesujące jest, że wzrasta nie tylko ruch w sklepach, ale również średnia liczba wizyt na klienta. Czy to oznacza, że coraz częściej wybieramy się na zakupy, zamiast robić większe zakupy rzadziej? Wygląda na to, że preferujemy częstsze uzupełnianie zapasów świeżymi produktami. To dobra wiadomość dla lokalnych sklepów, które mogą na tym skorzystać.
Prognozy na najbliższe miesiące
Jakie zmiany możemy spodziewać się w kolejnych miesiącach? Niektórzy eksperci przewidują stabilizację ruchu w sklepach z możliwymi niewielkimi zmianami w częstotliwości zakupów. Możliwe, że nadchodzące Letnie Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu nie wpłyną już tak mocno na nasze zakupy, jak to było w przypadku Euro 2024.
Podsumowując, pierwsze półrocze tego roku przyniosło kilka interesujących wniosków dotyczących zmian w naszych zakupowych nawykach. Wydaje się, że pożywienie oraz komfort stają się ważniejszymi czynnikami decydującymi o wyborze miejsca zakupów. To, jak sieci spożywcze zareagują na te zmiany, bez wątpienia będzie miało wpływ na nasze przyszłe doświadczenia zakupowe.
