Sektor żywności roślinnej w Polsce rozwija się w ekspresowym tempie. Z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej wynika, że detaliczny rynek produktów roślinnych jest wart około 1 mld zł, z czym aż 640 mln zł stanowią roślinne zamienniki nabiału. To imponujące liczby, prawda? W tym dynamicznie rozwijającym się krajobrazie, polski start-up SERio wprowadza innowacje, tworząc ser z jadalnego łubinu, który może śmiało konkurować z włoskim parmezanem.
Roślinne zamienniki nabiału – hit czy konieczność?
Połowa sprzedaży wśród produktów roślinnych to zamienniki nabiału, gdzie liderem są alternatywy dla mleka. Coraz więcej miejsca na półkach zajmują jednak roślinne zamienniki sera. Dzisiejszy rynek oferuje szeroką paletę takich produktów, od serów na bazie miso, poprzez nerkowce, aż po tapiokę. Wśród tych innowacji, polska firma SERio wyróżnia się swoim serem z łubinu, ambitnie przyrównywanym do parmezanu.
Czym wyróżnia się roślinny parmezan od SERio?
SERio zauważyło potencjał łubinu jako idealnego surowca do produkcji roślinnych zamienników nabiału. Jego wysoka zawartość białka przy niskiej zawartości węglowodanów sprawia, że jest doskonałym składnikiem do tworzenia serów. Ich roślinny parmezan, oprócz tego, że jest bogaty w białko, zawiera również błonnik – coś, czego z pewnością nie znajdziemy w jego tradycyjnym odpowiedniku.
Dlaczego warto sięgnąć po roślinne alternatywy?
Zmieniające się nawyki żywieniowe Polaków, gdzie 24% deklaruje się jako fleksitarianie, a 6% jako osoby na diecie roślinnej, stwarzają nowe wyzwania dla producentów. Coraz więcej osób z różnych przyczyn ogranicza spożycie tradycyjnego nabiału. Czy to ze względu na alergie, nietolerancje, czy świadome wybory związane z ochroną środowiska i dobrostanem zwierząt, roślinne zamienniki stają się nie tylko modą, ale realną potrzebą rynku.
Potencjał innowacji i wsparcie dla start-upów
Nie można jednak zapominać o wyzwaniach, jakie napotykają innowatywne firmy takie jak SERio. Rozwój technologii i wprowadzenie nowego produktu na rynek to nie tylko kwestia pomysłu, ale również dostępności środków finansowych, współpracy z ośrodkami badawczymi i przede wszystkim, otwartości rynku. Polska firma SERio jest przykładem, że dzięki wsparciu finansowemu od aniołów biznesu możliwe jest rozwijanie innowacyjnych produktów i poszerzanie ich dostępności na rynku detalicznym, m.in. w sieciach takich jak Biedronka czy Carrefour.
Roślinna przyszłość na talerzu
Roślinne zamienniki nabiału, takie jak ser z łubinu od SERio, to nie tylko smakowa rewolucja, ale także krok w stronę bardziej zrównoważonego i świadomego konsumowania. Przykłady takie jak ten polski start-up pokazują, że z pasją i odpowiednim wsparciem, możliwe jest zmienianie nawyków żywieniowych społeczeństwa na zdrowsze i bardziej ekologiczne.
Czy roślinna rewolucja to przyszłość naszego jadłospisu? Wygląda na to, że tak – a inicjatywy takie jak SERio są na najlepszej drodze, aby tę przyszłość ukształtować.
