Czy zastanawialiście się kiedyś, jak można zwalczyć skutki upałów w dużych, gęsto zaludnionych miastach? Odpowiedź może być prostsza, niż myślicie – i wyjątkowo tania. Mowa o pomalowaniu dachów na biało lub pokryciu ich odblaskową powłoką. Takie rozwiązanie, jak dowodzą badacze z UCL w Londynie, może obniżyć temperaturę w miejskim gąszczu o ponad 1°C.
Dlaczego warto postawić na białe dachy?
Prostota i koszty to kluczowe zalety malowania dachów na biało. Nie wymaga to zmian w strukturze budynku, jest więc zarówno tanie, jak i łatwe do zastosowania w praktyce. Dodatkowo, białe dachy, odbijając światło słoneczne, zamiast je pochłaniać, chłodzą nie tylko otoczenie, ale i wnętrza budynków. To oznacza możliwość uniknięcia dodatkowych kosztów związanych z używaniem klimatyzacji. Czyż nie brzmi to jak idealne rozwiązanie na gorące lata?
Co jeszcze warto wiedzieć o chłodzeniu miast?
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że zasadzenie roślinności czy zamontowanie paneli słonecznych mają podobny efekt chłodzący, to badania pokazują, że białe dachy są w tym aspekcie zdecydowanie bardziej efektywne. Oczywiście, metody te oferują inne korzyści, takie jak retencjonowanie wody czy produkcja energii z odnawialnych źródeł, ale jeśli chodzi o samo obniżanie temperatur, to białe dachy wygrywają.
Czy są jakieś wady?
Każde rozwiązanie ma swoje minusy. W przypadku białych dachów, konieczność zachowania ich czystości w środowisku miejskim może stanowić wyzwanie. Pyły i zanieczyszczenia mogą zmniejszać ich zdolność do odbijania światła i tym samym efektywność chłodzenia. Mimo to, prozaiczność i niski koszt zastosowania sprawiają, że warto brać je pod uwagę jako jedną z metod walki z upałami w miastach.
Zielone dachy a białe dachy
Zielone dachy są często podnoszone jako alternatywa, mająca równie pozytywne skutki dla środowiska miejskiego. Rzeczywiście, zapewniają one wiele korzyści ekologicznych i estetycznych, takich jak utrzymanie bioróżnorodności czy retencjonowanie wody. Niestety, pod względem chłodzenia, przynajmniej średnio, nie dorównują skutecznością białym dachom. Warto więc wyważyć, co jest priorytetem dla danego obszaru: czy sam efekt obniżenia temperatury, czy może dodatkowe korzyści ekologiczne.
To jasne, że mamy wiele opcji, by uczynić miasta bardziej przyjazne mieszkańcom podczas coraz częstszych fal upałów. Warto jednak pamiętać, że rozwiązania te nie wykluczają się nawzajem, a mogą uzupełniać, tworząc przemyślaną, wielowymiarową strategię adaptacji do zmieniającego się klimatu. Co myślicie o malowaniu dachów na biało? Czy to rozwiązanie, które mogłoby znaleźć zastosowanie również w polskich miastach?
