Proeuropejskie aspiracje Mołdawii
W Mołdawii zbliża się moment, który może zdecydować o przyszłości tego państwa w kontekście jego związków z Unią Europejską. W niedzielę 20 października, mieszkańcy tego kraju będą głosować nie tylko w wyborach prezydenckich, ale również w referendum, które może przybliżyć ich kraj do członkostwa w UE. Więcej niż kiedykolwiek, ulice Mołdawii zmieniły się w morze unijnych flag, co nie pozostawia wątpliwości co do proeuropejskich dążeń jej mieszkańców.
Wpływ Rosji i zagrożenie hybrydowe
W tle tych ważnych dla przyszłości Mołdawii wydarzeń, pojawia się zaciemniający obraz w postaci Rosji, która nie zostawia kamienia na kamieniu, aby wpłynąć na wynik zbliżających się głosowań. Od cyberataków, przez dezinformację, aż po szantażowanie powtórzeniem „ukraińskiego scenariusza”, wszystko to składa się na pełen wachlarz działań mających na celu odciągnięcie Mołdawii od Unii Europejskiej. Ale czy strach przed konfliktem zbrojnym i inne metody zastraszania przekonają obywateli Mołdawii do zmiany ich proeuropejskiego kursu?
Znaczenie wyborów i referendów
Urzędująca prezydentka Maia Sandu, która od 2020 roku stoi na czele proeuropejskich reform w kraju, ponownie ubiega się o reelekcję. Jej główny kontrkandydat, Alexandr Stoianoglo, postrzegany jest jako osoba, która może ulec wpływom Rosji. Z analizy Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wynika, że chociaż walka o prezydenturę może potrzebować drugiej tury wyborów, to jednak Sandu i jej dążenia do dalszej integracji z UE mają silne poparcie. Równolegle, referendum dotyczące przyjęcia „europejskiej tożsamości narodu” jako celu strategicznego, otwiera Mołdawii drogę do akcesji – krok po kroku, zbliżając ten kraj do spełnienia wymogów przystąpienia do Unii Europejskiej do 2030 roku.
Wsparcie z UE i determinacja Mołdawii
Wyraźne jest, że Mołdawia nie stoi w tych dążeniach sama. W ostatnich miesiącach intensyfikują się wizyty i wyrazy poparcia od unijnych liderów, co stanowi jasny sygnał wsparcia dla aspiracji Mołdawii. Mołdawskie społeczeństwo wydaje się być zdeterminowane, by sprostać wyzwaniom i spełnić kryteria przystąpienia do Unii Europejskiej, zarówno te ekonomiczne, jak i związane z praworządnością.
Czy nadchodzące wybory prezydenckie oraz referendum konstytucyjne w Mołdawii będą ostatecznym potwierdzeniem proeuropejskiego kursu kraju? A może rosyjska strategia zastraszenia i dezinformacji przekształci aspiracje Mołdawii w kolejny scenariusz pełen konfliktów? Bez względu na wyzwanie, jedno jest pewne – oczami całej Europy skierowane są teraz na Mołdawię, która stoi u progu ważnej zmiany w swojej historii.
