Strona główna BIZNES TSL Polska kolej na rozdrożu – między modernizacją a koniecznością utrzymania

Polska kolej na rozdrożu – między modernizacją a koniecznością utrzymania

0

Każdy z nas chce podróżować wygodnie i szybko. W dobie dynamicznego rozwoju technologii można by pomyśleć, że wszystkie formy transportu notują tylko i wyłącznie postęp. A jak to wygląda w przypadku polskich kolei? Czy zdążamy za najnowszymi trendami, czy to raczej bieg z przeszkodami?

Nowoczesność vs konserwacja – gdzie jesteśmy?

Z najnowszych danych Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) wynika, że w 2023 roku w eksploatacji znajdowało się 19 574 km linii kolejowych. To imponująca liczba, prawda? UTK chwali się również poprawą parametrów linii z roku na rok. Wydawałoby się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jednak świeże spojrzenie eksperta z ZDG TOR, Adriana Furgalskiego, rzuca nowe światło na problem. Okazuje się, że zdania na temat stawianych priorytetów są podzielone.

Czy nowe inwestycje to wszystko?

Polska kolej potrzebuje nie tylko inwestycji w nowe połączenia i modernizację istniejących tras, ale też solidnego planu na utrzymanie tego, co już zostało zbudowane. Furgalski podkreśla, że dotychczasowe podejście typu „buduj, buduj, buduj” nie jest odpowiedzią na potrzeby infrastruktury. Czyżby zaniedbania utrzymaniowe miały nas doprowadzić do punktu, w którym remont będzie jedyną – a przy tym bardzo kosztowną – opcją?

Prędkością w XXI wiek

W erze pośpiechu, prędkość rozwoju i dostosowanie do unijnych standardów to klucz do sukcesu na nie tylko gospodarczym, ale i społecznym polu. Obecnie linie kolejowe umożliwiające prędkość powyżej 160 km/h stanowią zaledwie 2,1% totalnej długości eksploatowanych torów. Stan ten nie uległ zmianie względem roku poprzedniego. Tylko 17,8% pozwala na rozpędzenie się pociągów do prędkości 120-160 km/h. Takie liczby skłaniają do refleksji – czy naprawdę robimy wszystko, by podróże pociągiem były szybkie i komfortowe?

Podtrzymanie, klucz do przyszłości?

W tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, jak obecna, nie możemy pozwolić, by nasze tory kolejowe zamieniały się w relikty przeszłości. Ważne jest nie tylko inwestowanie w nowości, ale i dbanie o to, by już istniejąca infrastruktura kolejowa była regularnie konserwowana i dostosowywana do współczesnych standardów. Bez tego, jak zauważa Furgalski, skazujemy się na stopniowy regres.

Publiczno-prywatne synergia na torach

Czy rozwiązaniem może być współpraca sektora publicznego z prywatnym w zakresie utrzymania i modernizacji torów? Modele stosowane w przypadku infrastruktury drogowej pokazują, że takie partnerstwo może przynieść efekty. Być może nadszedł czas, by podobne inicjatywy przełożyć na grunt kolejnictwa?

Modernizacja i utrzymanie – to dwa filary, na których powinna opierać się strategia rozwoju polskich kolei. Mijają lata, technologia idzie do przodu, a polskie koleje? Staną przed wyzwaniem równoważenia między nowymi projektami a pielęgnacją tego, co już zostało osiągnięte. W tym dążeniu może okazać się, że odpowiednie inwestycje w utrzymanie nie są kosztem, a oszczędnością na przyszłość.

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Exit mobile version