Wakacje to zdecydowanie czas, na który wielu z nas czeka z niecierpliwością przez cały rok. To moment, gdy odpoczywamy, zapominamy o codziennych obowiązkach, a także… często o zdrowych nawykach żywieniowych. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym poradzić, nie rezygnując z wakacyjnych przyjemności?
Dlaczego na wakacjach łatwiej o niezdrowe pokusy?
To proste – wakacje kojarzą nam się z relaksem i zapomnieniem o codziennej rutynie. Jak mówi dr Marzena Sekuła, psychożka z Poradni Zdrowia Psychicznego Harmonia Grupy LUX MED, automatycznie luzujemy nie tylko zasady dotyczące pracy i obowiązków, ale też te żywieniowe. Więcej jedzenia, więcej alkoholu, więcej niezdrowych przekąsek – często działamy mniej racjonalnie, będąc poza domem i standardową rutyną. Do tego, wszędobylskie pokusy – czy to słodki zapach gofrów, czy kolorowe lody na spacerze – sprawiają, że trudno się im oprzeć.
Jak zachować umiar?
Ale czy oznacza to, że musimy całkowicie zrezygnować z wakacyjnych przyjemności? Absolutnie nie! Jak radzi dr Sekuła, kluczem jest zidentyfikowanie osobistych „wyzwalaczy” pokusy, zachowanie bilansu i wyznaczanie zdrowych granic. W praktyce może to oznaczać, że jeśli mamy ochotę na pizzę, zamawiamy ją z sałatką czy dzielimy z kimś na pół. A jeśli już ulegniemy pokusie niezdrowego jedzenia, nie powinniśmy się za to karcić, tylko wrócić do zdrowych nawyków.
Wakacje a zdrowe nawyki – jak do nich wrócić?
I co zrobić, gdy wakacje się skończą? Kluczowe, według ekspertki, jest unikanie skrajności i powrót do zdrowych przyzwyczajeń bez poczucia winy czy restrykcyjnej diety. Warto też pamiętać o empatii wobec siebie samego i wsparciu, nie karać się za chwile słabości.
Wakacje to doskonały czas na odpoczynek i zapomnienie o codziennych troskach, ale nie muszą oznaczać całkowitego porzucenia zdrowych nawyków. Pamiętając o kilku prostych zasadach i zachowując umiar, możemy cieszyć się letnim relaksem bez wyrzutów sumienia i z negatywnymi konsekwencjami dla naszego zdrowia.
