Strona główna EDUKACJA Wyzwania polskiego rynku książki. Jak ocalić lokalne księgarnie przed kryzysem?

Wyzwania polskiego rynku książki. Jak ocalić lokalne księgarnie przed kryzysem?

0

W Polsce, według danych Dun & Bradstreet oraz BIG InfoMonitor, na koniec 2023 roku funkcjonowało zaledwie 2,2 tys. księgarń. Co zaskakujące, aż 95 proc. z nich to mikro- i małe przedsiębiorstwa, często jednoosobowe działalności gospodarcze. Od 2010 roku rynek ten stracił blisko tysiąc księgarń, co jest efektem nierównej konkurencji, jaką stawiają duże podmioty, w tym tanie księgarnie internetowe. Branża domaga się kompleksowej reformy prawnej, która zdefiniowałaby książkę jako dobro kultury, ucywilizowała rynek i pomogła mu wyjść z długotrwałego kryzysu.

Problemy branży literackiej: Kto naprawdę traci?

Jak zauważa Piotr Siemion, pisarz oraz członek Unii Literackiej, kluczowym problemem rynku książki jest sytuacja, w której wszyscy są niedopłacani. Autorzy cierpią najbardziej, podczas gdy wydawcy twierdzą, że nie mają środków, aby wypłacić im godziwe wynagrodzenie. Czytelnicy z kolei uznają ceny książek za zbyt wysokie. W tym skomplikowanym układzie przedsiębiorstwa hurtowe, które są jedynie pośrednikami, czerpią znaczną część zysków. Bez interwencji państwa rynek książki ulegnie dalszej degeneracji.

Czytelnictwo w Polsce: Ile książek naprawdę czytamy?

Z raportu Biblioteki Narodowej wynika, że w 2023 roku 43 proc. Polaków przeczytało przynajmniej jedną książkę rocznie. Najwięcej czytelników nabywa książki (48 proc.), a następnie dostaje je w prezencie lub pożycza (29 proc.). Mimo zauważalnego wzrostu zainteresowania literaturą, zjawisko to nie znajduje odzwierciedlenia w liczbie istniejących księgarń.

Znikające księgarnie: Dlaczego z rynku giną małe lokale?

Każdego roku rynek księgarski kurczy się o 2-3 proc. Z danych wynika, że średnio co trzy dni zamyka się jedna księgarnia, głównie lokalna i prowadzona przez jednego właściciela. Od 2010 roku z rynku zniknęło niemal tysiąc takich przedsiębiorstw, a ich zadłużenie wzrasta – w maju 2023 roku wynosiło 14,4 mln zł, co oznacza wzrost o 17 proc. w stosunku do 2021 roku. Sytuacja jest złożona: mniejsze wydawnictwa również borykają się z problemami finansowymi i brakiem stabilności.

Księgarnie a konkurencja: Jak przetrwać w trudnych warunkach rynkowych?

Małe księgarnie nie mogą konkurować ceną z dużymi sieciami. Wydawcy oferują zakup książek z rabatami, co sprawia, że klienci mogą nabywać literaturę tańszą w internecie niż w lokalnych księgarniach. Unia Literacka podkreśla, że rynek faworyzuje kilku dużych graczy, kosztem mniejszych wydawnictw i księgarń, co wpływa na ogólną kondycję rynku.

Przyszłość rynku książki: Jakie działania podjąć?

Piotr Siemion zauważa, że rynek książki można regulować, co wymaga silnych działań lobbingowych. Rozdrobnieni autorzy i mali wydawcy mają ograniczone możliwości działania w porównaniu do dużych hurtowników. Podczas debat o stanie rynku zaznacza się, że istniejące mechanizmy wsparcia są zbyt punktowe i nie przynoszą długotrwałych efektów.

Podsumowanie: Czy potrzebujemy ustawy o książce?

Unia Literacka postulując wprowadzenie regulacji dotyczącej książki, zwraca uwagę na konieczność uregulowania cen okładkowych i marż dystrybucyjnych, a także wprowadzenia polityki podatkowej sprzyjającej literaturze. Potrzebne są także zmiany w systemie bibliotecznym, które zapewnią większe fundusze na zakupy książek oraz wynagrodzenia z tytułu wypożyczeń.

Księgarnie stacjonarne, jako miejsca kultury, mają nieocenioną wartość dla lokalnych społeczności. Wprowadzenie ustawy o książce mogłoby wspierać rozwój czytelnictwa i pomóc w ocaleniu małych księgarń, które pełnią kluczową rolę w kształtowaniu kultury literackiej w Polsce. Warto zauważyć, że podobne regulacje funkcjonują w krajach o znacznie wyższym poziomie czytelnictwa, takich jak Niemcy, Francja czy Włochy.

Autor

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Exit mobile version