W ostatnich miesiącach widzieliśmy, jak ceny rosną w zastraszającym tempie. Każdemu z nas portfel czuje to coraz bardziej, a rachunki za energię i usługi niemal każdego miesiąca dostarczają nowych niespodzianek. Ale czy ta tendencja będzie się utrzymywać? Czy jest światełko w tunelu, które zapowiada stabilizację cenową?
Wpływ czynników zewnętrznych
Na wzrost cen w ostatnim czasie duży wpływ mają rosnące ceny energii oraz wyższe koszty usług. To, co odczuwamy w portfelu, to niezbyt przyjemna konsekwencja tych zmian. Z jednej strony, podwyższone rachunki za energię są efektem cen nośników, które rosną w tempie przekraczającym 10%. Z drugiej strony, mamy do czynienia z wysoką inflacją bazową, napędzaną m.in. przez wzrost wynagrodzeń, co z kolei pcha w górę ceny usług.
Oczekiwania ekonomistów
Zgodnie z prognozami ekspertów, możemy oczekiwać, że inflacja w najbliższych miesiącach utrzyma się na poziomie około 5%. To nadal wysoko, choć niektórzy specjaliści, jak dr Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, wskazują, że w drugiej połowie 2025 roku sytuacja może ulec poprawie i inflacja spadnie do ok. 3,5 proc. Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego? Przede wszystkim, że pierwsza obniżka stóp procentowych, na której część z nas mogła liczyć, raczej nie nastąpi w najbliższym czasie.
Ceny i prognozy na nadchodzące miesiące
Mimo widocznej w ostatnich miesiącach tendencji wzrostowej, jest szansa na lekkie wyhamowanie inflacji. Możliwe, że koniec roku przyniesie lekkie obniżenie wskaźników – inflacja może spaść do okolic 4,5 proc. To jednak nie oznacza, że możemy spodziewać się znaczącej poprawy. W pierwszej połowie przyszłego roku, jak przewidują eksperci, prawdopodobnie zobaczymy dalszą stabilizację na poziomie 4,5-5 proc.
Zaglądając za horyzonty
W miarę jak będziemy zbliżać się do połowy 2025 roku, można spodziewać się, że sytuacja zacznie się poprawiać. Co prawda, wiele zależy od globalnej sytuacji ekonomicznej, ale ekonomiści są dość zgodni co do jednego – inflacja nie utrzyma się na wysokim poziomie wiecznie. Przewiduje się, że wzrost cen energii i usług zacznie zwalniać, co powinno przełożyć się na bardziej przyjazne dla konsumentów wskaźniki inflacji.
Podsumowując
Pomimo tego, że obecna sytuacja na rynku dla wielu może wydawać się niepewna, ważne jest, aby mieć świadomość, że ekonomia to ciągle zmieniający się ekosystem. Wzrosty cen, choć obecnie odczuwalne, w końcu powinny ustabilizować się na bardziej przystępnym poziomie. Trzymając rękę na pulsie i śledząc prognozy, możemy przygotować się na nadchodzące zmiany i nieco lepiej zrozumieć, jak te procesy wpłyną na nasz codzienny budżet.