W środę inwestorzy zafundowali nam prawdziwe trzęsienie ziemi, masowo wyprzedając akcje z głównych indeksów. Tak, Nasdaq 100 naprawdę odczuł to trzęsienie, tracąc na zakończenie dnia aż 3,8%, co jest największym spadkiem od grudnia 2022 roku! I co ciekawe, za ten masowy exodus w dużej mierze odpowiadały spółki technologiczne, w tym znane wszystkim Tesla i Alphabet. Ale od początku, bo historia jest naprawdę fascynująca.
Przyczyny wyprzedaży
Głównym bohaterem tego dramatu okazała się Tesla, której wyniki finansowe za drugi kwartał nie spełniły oczekiwań inwestorów, co spowodowało, że jej akcje spadły o 12%. Alphabet, firma-matka Google, także dostarczyła inwestorom powodów do zmartwień. Mimo że początkowo akcje spółki wzrosły o 2,5%, to problemy z przychodami z reklam na YouTube oraz wysokie wydatki na projekty związane z AI, które na razie się nie zwracają, zaważyły na ostatecznym spadku wartości akcji o 5%.
Znaczenie dla inwestorów
Ale po co w ogóle o tym mówić? Cóż, te wydarzenia są świetnym przykładem na to, jak wyniki finansowe dużych spółek i decyzje inwestorów mogą wpływać na całe rynki. Inwestorzy korzystający z platformy Saxo byli bardziej aktywni po ogłoszeniu wyników, wykonując 2-3 razy więcej transakcji. Wyraźnie widać, że rynek jest żywy, a każda informacja może go napędzać lub… hamować.
Co dalej?
Jeśli myślisz, że to koniec emocji, to jesteś w błędzie. Tym tygodniem również nie zabraknie wydarzeń, które mogą wpłynąć na rynki. Czekają nas wyniki finansowe od innych gigantów technologicznych, takich jak Microsoft, Meta, Apple i Amazon. Dodatkowo, najnowsze decyzje o stopach procentowych od amerykańskiego Fed i Banku Japonii (środa) oraz od Banku Anglii (czwartek) będą na pewno uważnie obserwowane przez inwestorów na całym świecie. To co, gotowi na kolejny tydzień pełen emocji na rynkach finansowych?
Pamiętajmy, że w świecie finansów każdy dzień przynosi nowe wyzwania i możliwości. Bądź na bieżąco, obserwuj rynki i… ciesz się nimi!
